Wicepremier, minister finansów i rozwoju Mateusz Morawiecki przedstawił „Konstytucję dla biznesu” na rzeszowskim Kongresie 590. Główne założenia dokumentu mają ułatwić prowadzenia biznesu w Polsce. Rząd PiS proponuje wiele praktycznych ułatwień, które powinny ucieszyć przedsiębiorców.
Wicepremier Mateusz Morawiecki od początku urzędowania w rządzie Beaty Szydło odmieniał słowa „rozwój” czy „innowacyjność” przez wszystkie przypadki. Jego sztandarowym projektem jest tzw. Plan Morawieckiego, czyli „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, który ma wyrwać Polskę z pułapki średniego rozwoju.
Drugi flagowy pomysł resortu rozwoju – „Konstytucja dla biznesu”, skierowany jest wprost do przedsiębiorców – zarówno tych największych, jak i małych, rodzinnych firm. Dzięki niemu interpretacja prawa zmieni się na przyjazną dla przedsiębiorcy, regon zostanie zlikwidowany, a za ochronę praw osób prowadzących działalność gospodarczą będzie odpowiadał rzecznik przedsiębiorców.
Wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział dziennikarzom podczas kongresu 590 w podrzeszowskiej Jasionce, że poprawa warunków do prowadzenia firmy jest jego priorytetem. Jak podkreślił, to przedsiębiorcom zawdzięczamy wzrost PKB. Oni też, zdaniem Mateusza Morawieckiego tworzą nowe produkty i szukają nowych rynków zbytu i poprawiają eksport.
Konstytucja dla Biznesu to pakiet dokumentów, które – jak przekonuje Ministerstwo Rozwoju – zmienią polską rzeczywistość gospodarczą. Najważniejszym z nich jest projekt ustawy Prawo przedsiębiorców. Konstytucja przygotowana została przez resort rozwoju we współpracy z zespołem ekspertów prawa gospodarczego, przedstawicieli nauki prawa, jak również praktyków – prawników z bogatym doświadczeniem zawodowym.
„Opracowaliśmy gruntowną reformę prawa gospodarczego, w której proponujemy pozytywny przełom w relacjach przedsiębiorców z administracją. Hasłem przewodnim pakietu jest wolność, a sercem ustawa Prawo przedsiębiorców, która zastąpi ustawę o swobodzie działalności gospodarczej z 2004 roku”
– tak Konstytucję Biznesu przedstawił wicepremier, Minister Rozwoju i Finansów Mateusz Morawiecki.
Były prezes giełdowej spółki Optimus Roman Kluska powiedział, że przedsiębiorcy oczekują przede wszystkim uproszczenia przepisów, które od 20 lat są coraz bardziej skomplikowane. Kluska podkreśla, że przedsiębiorcy zamiast prowadzić firmę tracą czas na biurokrację. Roman Kluska przypomina, że kolejne rządy zapowiadały ułatwienia dla firm. Liczy na to, że obecny rząd je wprowadzi.
konstytucja biznesu – do pobrania w pdf
Zmniejszenie biurokracji
Morawiecki wskazał też na zawarte w „Konstytucji dla biznesu” ułatwienia w archiwizowaniu dokumentacji na potrzeby wyliczania przyszłych emerytur.
– Zmniejszamy, skracamy ten okres z 50 lat do 10 lat. W przyszłości być może, w dobie ery cyfrowej, będzie można jeszcze dalej skrócić, bo są kraje w UE, gdzie jest to rok, a nawet ZUS ma obowiązek od pierwszego miesiąca zatrudnienia wszystkie te dokumenty archiwizować pod potrzeby wyliczania przyszłych emerytur – mówił.
Powołanie Rzecznika Przedsiębiorców
Zapowiedział też powołanie instytucji Rzecznika Przedsiębiorców oraz komisji rządu i przedsiębiorców. – Nie będziemy zwiększać liczby urzędników, nie bójcie się. Wręcz przeciwnie, podkreślamy to – nasza ekipa podkreśla, że będziemy ograniczać liczbę urzędników. Rozliczycie nas z tego za trzy lata – zaznaczył.
– Chcemy utworzyć Rzecznika Przedsiębiorców – rzecznika, który będzie miał konkretne prerogatywy – takie, które wydyskutujemy w tym ogniu konsultacji społecznych w najbliższych paru tygodniach. I chcemy też utworzyć komisję wspólną rządu i przedsiębiorców – dodał.
– Zastanawiałem się nad tym przez parę miesięcy, czy to nie powiela funkcji Rady Dialogu Społecznego, ale koledzy pokazali mi szereg zapisów z pakietu 100, to tam tylko pięć proc. z tego pakietu podlegałoby niejako konsultacjom zgodnie z zakresem kompetencji RDS – wyjaśnił. – Potrzebne jest forum, które doprowadzi do lepszego dialogu przedsiębiorców z państwem – dodał.
„Wierzę, że stworzą nową przestrzeń wolności gospodarczej.” Mateusz Morawiecki
Dodał, że zawarte w „Konstytucji dla biznesu” zapisy, które mają zmniejszyć biurokrację, uproszczą też życie przedsiębiorcom. – Wierzę, że stworzą nową przestrzeń wolności gospodarczej – zadeklarował.
Zasada przyjaznej interpretacji przepisów
W projekcie znalazła się też m.in. zasada przyjaznej interpretacji przepisów (in dubio pro libertate). Zakłada ona, że „jeżeli przedmiotem postępowania przed organem jest nałożenie na przedsiębiorcę obowiązku bądź ograniczenie lub odebranie uprawnienia, a w sprawie pozostają wątpliwości co do treści normy prawnej, wątpliwości te są rozstrzygane na korzyść przedsiębiorcy”.
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy takiemu rozstrzygnięciu „sprzeciwiają się sporne interesy stron albo interesy osób trzecich, na które wynik postępowania ma bezpośredni wypływ”.
Jak ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa, pakiet zmian znosi między innymi konieczność rejestracji niektórych mikrofirm. Chodzi o tych, którzy w ramach dorywczych prac uzyskują przychody nieprzekraczające połowy minimalnego wynagrodzenia.
Interpretacje indywidualne
Dokument zakłada także, że przedsiębiorca może wystąpić o tzw. interpretację indywidualną, czyli „może złożyć do właściwego organu administracji publicznej lub do państwowej jednostki organizacyjnej wniosek o wydanie wyjaśnienia co do zakresu i sposobu zastosowania przepisów”, nakładających na przedsiębiorcę jakieś obowiązki.
Wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej – jak zakłada projekt – może dotyczyć stanu faktycznego zaistniałego lub przewidywanego. Udzielenie interpretacji indywidualnej następuje w drodze decyzji.
„Interpretacja indywidualna zawiera wyczerpujący opis przedstawionego we wniosku stanu faktycznego oraz wskazanie prawidłowego stanowiska wraz z uzasadnieniem prawnym oraz z pouczeniem o prawie wniesienia środka zaskarżenia” – głosi projekt.
Interpretację indywidualną urząd powinien wydać „nie później niż w terminie 30 dni od dnia otrzymania przez organ lub państwową jednostkę organizacyjną kompletnego i opłaconego wniosku”.
Zgodnie z projektem, w razie niewydania interpretacji indywidualnej w terminie uznaje się, że w dniu następnym po dniu, w którym upłynął ten termin, „została wydana interpretacja indywidualna stwierdzająca prawidłowość stanowiska przedsiębiorcy przedstawionego we wniosku”.
Przedsiębiorca nie będzie mógł też być obciążony sankcjami administracyjnymi, finansowymi lub karami „w zakresie, w jakim zastosował się do uzyskanej interpretacji indywidualnej ani daninami w wysokości wyższej niż wynikające z uzyskanej interpretacji indywidualnej”.
Zasada szybkości działania
Wobec przedsiębiorcy ma także obowiązywać zasada szybkości działania, w myśl której „organy powinny działać w sprawie przedsiębiorcy wnikliwie i szybko, posługując się możliwie najprostszymi środkami prowadzącymi do jej załatwienia”.
Projekt przewiduje, że organy mają ze sobą współdziałać przy analizowaniu spraw ważnych dla przedsiębiorców.
Przedsiębiorcy czekali na uproszczenie przepisów
Były prezes giełdowej spółki Optimus, Roman Kluska powiedział, że przedsiębiorcy oczekują przede wszystkim uproszczenia przepisów, które od 20 lat są coraz bardziej skomplikowane.
Rozmówca Informacyjnej Agencji Radiowej podkreśla, że przedsiębiorcy zamiast prowadzić firmę tracą czas na biurokrację. Roman Kluska przypomina, że kolejne rządy zapowiadały ułatwienia dla firm. Liczy na to, że obecny rząd je wprowadzi.
Jak ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa, pakiet zmian znosi między innymi konieczność rejestracji niektórych mikrofirm. Chodzi o tych, którzy w ramach dorywczych prac uzyskują przychody nieprzekraczające połowy minimalnego wynagrodzenia.
„Najważniejsze, jak te przepisy zostaną wdrożone”
Taka konstytucja to krok w dobrą stronę, ale najważniejsze jak zostanie wdrożona, podkreślił Piotr Kamiński, wiceprezydent Pracodawców RP.
„Taka konstytucja to krok w dobrą stronę, ale najważniejsze jak zostanie wdrożona.” Piotr Kamiński
Piotr Kamiński zaznaczył, że ważne jest, by różne instytucje, także te na niższych szczeblach, chciały stosować się do tych regulowań, które mają uprościć na przykład zakładanie firm.
Co konkretnie ulegnie zmianie?
1. Znika REGON
Numer REGON będzie stopniowo wycofywany z obrotu. Przedsiębiorca w kontaktach z urzędami będzie posługiwał się wyłącznie numerem NIP.
2. Ulga na start
Zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne dla początkujących przedsiębiorców przez pierwsze 6 miesięcy prowadzenia działalności gospodarczej.
3. „Co nie zabronione to dozwolone”
Powrót do słynnej zasady z ustawy ministra przemysłu Mieczysława Wilczka z 1988 r., która dała podwaliny pod kapitalizm w Polsce. W praktyce zasada oznacza, że „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”.
4. Przedsiębiorca, nie złodziej
Tu Konstytucja Biznesu mówi o kilku zmianach. Pierwsza z nich to zasada domniemania uczciwości przedsiębiorcy, kolejna to zasada przyjaznej interpretacji przepisów (in dubio pro libertate) oraz zasada rozstrzygania wątpliwości faktycznych na korzyść przedsiębiorcy.
5. Koniec z pieczątkami
Firmy nie będą miały obowiązku posługiwania się pieczątkami.
6. Rzecznik przedsiębiorców
Organ interwencyjny w sprawach, gdzie naruszane są prawa przedsiębiorców.
7. „Milcząca zgoda urzędu”
Projekt Morawieckiego przewiduje ułatwienia dla firm, które nie mogą doczekać się oficjalnej odpowiedzi od urzędników. Choć ci zobowiązani są ustawowym czasem na reakcję, to często takie postępowania są wydłużone, nierzadko o lata. Teraz jeśli urząd nie zdąży w określonym czasie udzielić odpowiedzi przedsiębiorcy, to uznaję się „milczącą zgodę urzędu” do czasu wydania formalnej odpowiedzi.
Sprawdź też: Minister: wysokie emerytury dla tych, którzy będą pracować do śmierci
8. Prawo zrozumiałe dla wszystkich
Przepisy prawa mają być napisane językiem zrozumiałym dla obywatela. W przypadkach skomplikowanych przepisów organy administracji będą wydawać napisane prostym, przystępnym językiem „objaśnienia przepisów”. Zastosowanie się przedsiębiorcy do takich objaśnień będzie chroniło go przed negatywnymi konsekwencjami.
9. Sukcesja przedsiębiorstwa
Firma nie „umrze” już wraz z jego właścicielem. Nowe przepisy pozwolą funkcjonować firmie do czasu wyznaczenia spadkobiercy. Obecnie śmierć właściciela oznacza koniec działalność i zwolnienie pracowników.
wg superbiz.se.pl, polskieradio.pl